6 maja 2013

[RECENZJA?] Spectacular Spider-Man (TV Series)

Coś się ostatnio dzieje na Disney XD... otóż zaczęli puszczać starsze rzeczy (te, gdy stacja jeszcze nazywała się Fox Kids - piękne to były czasy)... a mianowicie Spider-Man:TAS (z 1994) i X-Men:TAS (z 1992)... ale to nie o Disneyu będzie ten tekst... kto przeczytał nazwę wpisu już wie o czym będzie, ale zanim do tego dojdę...

Spider-Man (z 1994) bardzo mi się podobał, zwłaszcza, gdy oglądałem go pierwszy, drugi, trzeci a może i czwarty raz (?)... ale mój entuzjazm wobec tego serialu mocno opadł, gdy zacząłem czytać komiksy (z serii Amazing i Ultimate). Gdy wcześniej wymieniona stacja telewizyjna postanowiła znów emitować tenże serial postanowiłem obejrzeć go po raz piąty... szósty... siódmy (?), oglądać ogląda się fajnie, opening nadal rządzi, fabuła wciąga i kupy (że tak powiem) się trzyma, ale nie mogę, ale to nie mogę wybaczyć, twórcom że tenże Spider-Man jest mega ocenzurowany, animacja czasami kuleje, gestykulacja (nad-ekspresyjna) denerwuje, większość postaci ma identyczne brwi, nie ma kilku fajnych Villainsów i Gwen Stacy, a sceny walk praktycznie nie istnieją (wystarczy obejrzeć jeden odcinek, a następnie końcowe minuty... choćby... niech będzie, że pierwszego filmu aktorskiego)... jedno jest pewne, po tym serialu aż boję się obejrzeć serię z lat 60...

Jadziem dalej wehikułem czasu: "Spider Man Unlimited" (1999) i "Spider Man: New Animated Series/MTV Series" (2003) pomińmy milczeniem. Nasza maszyna zatrzymuje się na 2008 roku, gdy wyszedł Spectacular Spider-Man
Take a look na opening:


Jest krótki acz treściwy, muzyczka wpada w ucho, jedynie (na pierwszy rzut oka) styl graficzny może zniesmaczyć. Zapewne każdemu przejdzie po głowie myśl "what the...", lub najnormalniej w życiu strzeli focha i nie obejrzy ani jednego odcinka... uwierzcie mi - po pewnym czasie da się przyzwyczaić do tegoż stylu i serial będzie się oglądało całkiem przyjemnie.

SŁÓWKO O FABULE
4 miesiące po ukąszeniu przez pająka Peter Parker, zaczyna przedostatni rok nauki w liceum. Dla wielu (choćby takiego Flasha Thompsona) jest typowym kujonem i ofiarą losu, którą można pognębić. Jednak nikt nie wie, że Piotrek jako Spider-Man walczy z przestępcami (jedynie do godziny 22, bo jeśli się spóźni do domu, będzie uziemiony). Po jakimś czasie okazuje się, że większością zbrodni kieruje tajemniczy Big Man. Faktem jest, że bardzo mu się nie podoba to, że Spidey "załatwia" każdego jego bandziora. Tak więc Big Man (fani komiksu będą go znać, ale nie zdradzę kim jest) rozkazuje/zmusza do robienia wszystkiego, byleby tylko pozbyć się pająka...

Jak na serial o pająku przystało jest coś takiego jak wątek romantyczny. Na szczęście nie irytuje, jak w większości tego typu produkcji (bo tutaj jest Gwen chociaż dopiero pod koniec wygląda jak powinna), można powiedzieć, że jest niezauważalny, nawet wtedy, gdy Piotr zacznie chodzić z pewną dziewczyną (niestety to nie będzie Gwen :/), a potem nie będzie z tego w 100% szczęśliwy, co z kolei (jak łatwo się domyślić) bardzo przeżywa... Nie martwcie się... Peter mimo wielu problemów, jako Spidey szasta tekstami na lewo i prawo (ale nie jest takim wkurzającym bubkiem jak w grze "Shattered Dimensions").
Przykład:
Spider-Man: Where did you come from ??
Kraven: Mother Russia. By way of mother Africa !!
Spider-Man: Ah, two moms and still so ill-behaved?

Teraz trza ponarzekać, chociaż mi się nie chce. Peter porusza się po kilku "grupach fabularnych" (gdzie są odpowiednie postacie): redakcja, szkoła, laboratorium. Ilość postaci w "grupie" redakcja (J. Jonah Jameson rlz) i "grupie" laboratorium (Dr Kurt Connors) jest odpowiednia, ale w "grupie" szkoła mamy: Gwen, Harry'ego, Mary Jane, Flasha i jeszcze inne trzy-cztery mało ważne postacie, których równie dobrze mogłoby nie być...


Czy to jedna z odmian słynnego facepalmu ("twarz-ręka")?

Na osobną wzmiankę zasługują Ci, których kochamy najbardziej... a kochamy najbardziej Dorotę Rabczewską i Piotra Kupichę... yyy... to jest... złoczyńców... najbardziej kochamy złoczyńców... a tych w "Spektakularnym Pająku" nie brakuje.
Pojawiają się m.in. Sandman, Vulture, Rhino, Electro, Dr Octopus... moim skromnym zdaniem wyglądają nawet lepiej niż w komiksach (Electro), a taki Shocker nie wygląda (cytując Hancocka) jak homo w żółtym, do tego z Rhino nie jest taką lalką do bicia jak to bywało w serialu z 94. Dr Octopus jest gruby, a nie umięśniony - co bardziej mi pasuje (w jednym z uniwersów komiksowych i serialu z 94 był umięśniony), tylko szkoda, że jego macki nie robią wielkiego wrażenia jak chociażby w "Spider-Manie 2". Jeśli jeszcze czegoś się czepiać, to tego, że taki Mysterio, czy Molten Man ukazali się trochę za późno (ten drugi raptem na dwa odcinki)... ale za to...


Green Goblin (jak Joker w Dark Knight) ma swoich przydu... podwładnych

UDŹWIĘKOWIENIE
Aktor podkładający głos za Piotrka (Josh Keaton) jest świetny, więc nie dziwi mnie fakt, że to on podobno podkładał głos za pająka w Marvel vs Capcom 3 (i w Shattered Dimensions, uniwersum Ultimate)... jednak pałeczka pierwszeństwa należy się Venomowi. Benjamin Diskin nie mówi tutaj "potworzastym" głosem, a normalnym (chociaż jęki i pomruki jak najbardziej "potworzaste" są). No niby nic nadzwyczajnego, ale z tym przesterem (podwójny głos), sarkazmem (ostrzeliwany pociskami z webslingera, podchodzi do Pająka, jakby nigdy nic i zadaje pytanie: "what those suppose to do?") i akcentem... ech, najlepiej samemu to usłyszeć; Miło też wspominam Crispina Freemana i jego wściekłe ryki jako Electro ("I WILL FRY YOU!!"). Oprócz tych trzech panów usłyszymy także Tricię Helfer (jako Black Cat), Kelly Hu, Dee Bradley Bakera (poczytajcie na wikipedii za kogo podkładał głos ) oraz Peter McNicol (Dr Octopus)

W dalszej części dotyczącej udźwiękowienia chyba będę musiał napisać coś o muzyce... ze mną jest tak, że praktycznie nie zwracam na nią uwagi... no dobra... zwracam, ale chyba tylko jeśli skomponował ją John Williams, lub Hanz Zimmer :icon_twisted:. A co tu mamy? Podczas, jak ja to nazywam, "spokojnych chwil" mamy standard... muzyka jest praktycznie niezauważalna niesłyszalna... dopiero można ją usłyszeć w fragmentach przepełnionych akcją. Przypomina coś na kształt muzyki symfonicznej z rockowymi riffami... w sumie wiadomo, że "pisanie o muzyce, to jak tańczenie o architekturze", a ja jestem wybitnym antytalentem w pisaniu o czymkolwiek, więc tylko tyle, że soundtrack nawet mi się podoba...


Znacie Venoma? Każdy go zna! On zawsze fajne ząbki ma... (aha)

A teraz przejdę do tego co TuComixy lubią najbardziej... czyli do bitki : D No... bardzo lubię scenę walk, nie żebym ja się z kimś często bił, czy coś... konkrety... animacja nie razi, wygląda całkiem płynnie. Nie potrafię pięknie opisywać sytuacji, gdy ktoś odepchnięty ciosem przelatuje przez betonową ścianę, ani nawet jak ktoś kogoś okłada pięścią po twarzy, więc w tej sytuacji obraz zastąpi tysiące słów:


Serial nigdy nie był (i chyba nie będzie, a szkoda) emitowany w Polsce... i niestety po dwóch sezonach (26 odcinków) został anulowany, ponieważ Disney (kto pamięta co się stało 28 sierpnia 2009 roku, ten wie dlaczego akurat Disney) chciał nowy serial z pająkiem... ten nazwany "Ultimate Spider-Man" będzie podobno reżyserowany przez Alexa Soto ("Ben 10", "Teen Titans"), a opłacać produkcję będzie podobno grupa Man of Action ("Ben 10", "Generator Rex"), co do original voice cast, to jedynie potwierdzono udział J.K. Simmonsa (J. Jonah Jameson w trylogii "Spider-Man" Sama Raimiego), jako... J. Jonah Jameson :). Pisano, że za Petera/Pająka głos miał podkładać Vincent Martella (Fineasz z "Phineas and Ferb"), chociaż ta informacja szybko została "zniknięta" (wikipedia, nie ma co się dziwić)... po cichu liczę, na to, że twórcy wybiorą wcześniej wymienionego Josha K.

A teraz pozostaje pożegnać już państwa, a jeśli ten wpis was nie zainteresował, to macie rekompensatę:
http://www.youtube.com/watch?v=bkNzH1PgR-E
+ fabuła i akcja
+ dubbing
+ Spidey bije po twarzy!!
+ Masa Villainsów
+ ogółem Venom

- nadmiar postaci nic nie wnoszących do fabuły
- macki Octopusa :/
- trochę "chamska" końcówka ostatniego odcinka

Ocena:
5/6


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz