30 września 2014

Prince of Persia: Kindred Blades


Zaraz, ale jak to? Tytuł na okładce (roboczy) mówi "Prince of Persia 3", a przecież jest trzecia część trylogii i nazywa się "The Two Thrones". Czymże jest "Kindred Blades?"

W 2005 roku projekt był już w zaawansowanym stopniu ukończenia. Był pokazany zwiastun i gameplay na E3, wiadomo też było co nieco o fabule. A potem nagle Ubi, bez żadnego wyjaśnienia wprowadza nagłe zmiany i gra staje się tym co mamy - czyli The Two Thrones. Do podobnych sytuacji w tej branży już dochodziło jak na przykład z Half-Life 2. Valve zostało zmuszone do przemodelowania masy poziomów w swojej produkcji, ale tam powód był oczywisty - zhackowano i wykradziono kod. W przypadku Ubi i KB mogło chodzić o testy mechanizmów - co mogłoby i nie mogłoby się sprawdzić.


Po lewej jedna ze złych decyzji Ubisoftu.

Fabuła w KB miała się prezentować w następujący sposób: Książę wraca z Kaileeną do Babilonu, a tam zastaje wojnę. Skądś to znamy, prawda? Ale patrzcie teraz: Princ zostaje pojmany, a Kaileena by go uratować poświęca swoje życie i co za tym idzie - dochodzi do stworzenia Piasków Czasu. Tak więc bohater zostaje zbiegiem, którego celem jest oczyszczenie swojego imienia.

To co znalazło się z bety (KB) w wersji finalnej (TTT) to Speed Kille, rydwany, Dark Prince i jego walka łańcuchem oraz manipulacja czasem. To co zmieniono to kolorystyka, która miała być chłodniejsza i klimatem przypominać Warrior Within (Książę miał nawet paradować w podobnej zbroi). Brutalność starć miała jednak zostać stonowana - z wrogów miało się lać tylko trochę krwi. Odcinanie kończyn, dekapitacja, przecinanie na pół miało zniknąć. Jak przyjrzeć się to w The Two Thrones posoki leje się jeszcze mniej.

Ciekawe było to, że twórcy chcieli dać graczom możliwość przemiany w Mrocznego Prince'a w dowolnym momencie. Wystarczyłoby tylko wziąć pochodnię, rzucić ją na ziemię i wejść w rozchodzący się ogień. Na pierwszych conceptach artach (i gameplayu) da się zauważyć, że Darek miałby mieć białe i nie unoszące się w górę włosy. Jako ciekawostkę potraktujmy fakt, że w TTT na komórki od Gameloftu, Mroczny był siwy.

Najciekawiej zapowiadała się obietnica twórców o... otwartym świecie gry (!). Książę mógłby chodzić po ulicy, tunelami, lub wspiąć się po budynku, by biegać po dachach. Gracz byłby przy tym zwierzyną łowną, ale także i łowcą. Dopaść grupę wrogów, nim oni dopadną ciebie... to mogłoby być świetne (dlaczego takie coś zobaczyliśmy dopiero w 2009 roku w Batman: Arkham Asylum?). Czasem zdarzyłyby się fragmenty, w których przeciwników byłoby za dużo i nie pozostałoby nic innego jak uciekać i znaleźć jakąś kryjówkę (takie coś parę lat przed Assassin's Creed). A co wy na to, że to wszystko mogłoby się odbyć w świetle dnia, lub mroku nocy? Tak, w Kindred Blades miał być cykl dobowy. Niestety nie wiadomo czy miałyby być jakieś zadania poboczne, czy jednak tylko krążylibyśmy po mieście wykonując misje główne.

Na zakończenie dodam o zakończeniu. Miały być dwa. Nie wiadomo, czy odblokujemy jedno na zasadzie, że znaleźliśmy wszystkie kapliczki (jak to miało miejsce w Warrior Within), czy tak jak w RPGach będziemy mieli możliwość dokonania wyboru. Tego i wielu innych rzeczy raczej się już nie dowiemy.



Wbrew pozorom screeny nie pochodzą z TTT, a z KB.

8 września 2014

[WRAŻENIA] Might and Magic: Heroes Online


Ubisoft po sukcesie The Settlers Online poszło za ciosem i oddelegowało BlueByte do przerabiania kolejnych znanych marek na grunt f2p. Tak powstało jeszcze Anno Online, Silent Hunter Online oraz Heroes Online. Była już wcześniej próba przeniesienia Hirołsów na grunt rozgrywek online, ale może będzie lepiej jeśli o tamtym tytule nie będę wspominał.

Zatem oto moja opinia o Might and Magic: Heroes Online...
Tak jak inne gry f2p od BB to browserówka stworzona we Flashu, tak więc NIC nie trzeba pobierać (no chyba, że liczy się przeglądarka i plugin), a do tego uruchamia się na przedpotopowym sprzęcie. Wiem, bo mam taki ._.

Jakoś tak w marcu udało mi się dostać na serwer testowy, ale nie ugrałem nawet pięciu minut, bo gra fatalnie działała. Postanowiłem jednak wrócić, gdy w CD-Action dawali kody do zamkniętej bety. Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że nie mogę się zarejestrować za pomocą Google Chrome. Jak się okazało, gra ma na niektórych sprzętach problem z tą przeglądarką (i wyjaśnił się mój problem z marca). To nic... włączyłem Firefoxa, gdzie rejestracja i uruchomienie przebiegły pomyślnie.

Po wielu flashówkach typu farmy fejsbukowe, czy pixelowatych indykach na Newgrounds, gry BB naprawdę zaskakują graficznie. Tak jest i z Herosami. Czasami jednak przez natłok szczegółów i dodatkowe efekty miewam spadki płynności. Zaskakujące jest udźwiękowienie, które nijak nie ma się do większości gier stworzonych w tej technologii. Jest naprawdę wysokiej jakości. Wszelkie dźwięki typu szczęk stali, parskanie konia, brzmi tak jak powinno, a nie jakby było nagrywane w piwnicy. Użyto nawet muzyki znanej z Heroes V, VI, Clash of Heroes, czy (podobno) Dark Messiah i nie brzmi jakby była w formacie MIDI. Ogółem można powiedzieć, że twórcy wyciskają z flasha ostatnie soki.

Po świecie poruszamy się w czasie rzeczywistym tylko jednym bohaterem ("toż to hańba!" ~ czyjś cytat). Przy tworzeniu naszego avatara wybieramy mu płeć, portret, klasę (magii, lub mocy) i do jakiej frakcji ma przynależeć (póki co tylko Nekro i Przystań). Walki odbywają się już klasycznie w turach z klasycznymi heksami. Na mapie świata klasycznie będziemy zbierać surowce (złoto, drewno, metal), klasycznie napotkamy wrogów, ale już nieklasycznie będziemy brać questy od NPCów. Za wykonywanie ich nie tylko będziemy dostawać XPki (w dużo większej liczbie niż za walki), ale też czwarty i najrzadszy surowiec - kryształy. Kolejnym nieklasycznym motywem jest to, że nie zobaczymy miast na mapie. W pewnych miejscach znajdziemy ogromne bramy, to właśnie za nimi znajdziemy naszą miejscówkę (wyglądem wzorowaną na miastach z Heroes VI... niestety). Tam już klasycznie będziemy budować siedziby klasycznych stworzeń, by móc klasycznie dokonywać ich poboru do naszej armii. Póki co nie trzeba też się bać, że jakiś gracz postanowi zrobić przeciwko naszym włościom oblężenie. PvP dopiero raczkuje.



Można się oburzać oto i o tamto w kwestiach gameplayowych, ale mnie akurat oburza co innego. Standardem w "darmowych" MMO są mikropłatności. Tak jest i w MMHO, gdzie prawdziwą gotówkę wymieniamy na Pieczęcie (przelewem lub SMSem). Także logując się odpowiednio często dostajemy pewną ich ilość... tylko, że wyjątkowo mała to ilość. Do tego twórcy zdecydowali się na takie rzeczy, że cierpliwość graczy jest wystawiona ciężką próbę. Na przykład ograniczono miejsce w ekwipunku. Strasznie szybko napchamy go sobie różnymi klamotami i trzeba będzie niczym w hack'n'slashach lecieć do najbliższego kupca. Jest wprawdzie coś takiego jak teleportacja w pobliże naszego miasta, ale na miejsce eskapady przyjdzie nam wracać pieszo... tj. wierzchem. Zatem koszt ulepszenia inventory to jakieś 16zł. A może chcesz stworzyć drugą postać? Taniej wyjdzie zrobienie nowego konta. Nie chcesz czekać dwudziestu godzin czasu rzeczywistego na ulepszenie budynku? Zapłać Pieczęciami! ARRRRGH! No dobrze, nie jest to jeszcze pay2win, ale miejscami naprawdę odczuwałem, że bardziej opłaca się sięgnąć do portfela. Dobrze, że twórcy usunęli ogranicznik zabawy - we wczesnych wersjach każda walka, czy teleportacja zużywała nam Punkty Akcji (patrz Ville na Facebooku). Te nadal są w grze, ale teraz wykorzystujemy je przy wykonywaniu questów fabularnych i walk z bossami. Co do polskiej wersji językowej to właściwie nie ma się czego czepiać. Miło, że tłumacze puszczają oko do gracza, ale jednak nie jestem w stanie zrozumieć, czemu Anioły/Serafy stały się nagle po którejś aktualizacji "Niebiankami". To boli. Na serio. Moje oczy aż łzawią.

Mogę powiedzieć, że starcia z bossami stanowią wyzwanie. Często też walczymy z nimi w dwóch fazach. W pierwszej boss nie bierze udziału w polu walki, tylko nasyła na nas swoich przydupasów i rzuca czarami - tak samo jak nasz bohater. Zwykle musimy też wykonać odpowiednie czynności (np. zniszcz to, pokonaj tamto w odpowiedniej ilości). Trzeba się też trochę postarać by nie stracić dużej ilości wojaków - w drugiej fazie straty się nie odnowią, a jest bardziej milutko, ponieważ boss ląduje na heksach i może spawnować kolejne fale przydupasów.
Niestety, ale trafiając zbyt szybko na "szefa" okaże się, że mamy za niski poziom. Mamy wtedy trzy opcje do wyboru: spróbować szczęścia, grindować, lub zaprosić do pomocy znajomego, ewentualnie obcego gracza, który akurat się kręci tuż obok.



MMHO boryka się z problemami młodości. Po otwarciu bram (że to tak ujmę) Polski serwer nie wytrzymuje natłoku graczy i administracja często musi go stawiać na cherlawe nogi. Nie należy się więc dziwić, gdy przycisk "GRAJ" jest nieaktywny. Jeśli już jest aktywny to należy się przygotować na długi czas ładowania, widoczne doczytywanie elementów, spadki płynności, lagi od których człowieka może szlag trafić, a nawet crashe.

Jeśli już uda mi się wejść do MMHO odruchowo wyłączam czata. Mógłby i być przydatny, gdyby nie wątpliwej jakości użytkownicy. Mamy zatem bandę dzieciaków, które po rejestracji pierwsze co napiszą to: "kto od roja?", "a kto od gimpera?". Mamy jeszcze zgraję pytajników, dzięki którym nadrobimy zaległości w robieniu facepalmów ("gdzie sie kupuje zolnierzy?") i nadzwyczajnie dużo Pomorzan ("pomorze ktos z bossem/oblezeniem?"). Gdzieś tam jeszcze czai się frustrat, który zaraz wyjedzie z tekstem, żeby ten a tamten wypier... znaczy wyruszył na forum.
Nie ma filtrów wulgaryzmów tak jak w Settlersach Online, więc gracze pokazują swój poziom kultury. Dziwi mnie też czemu administracja zdecydowała się na znalezienie moderatora czatu dopiero w fazie otwartej bety, gdy w TSO podczas zamkniętej bety było ich już co najmniej dwóch. Ogółem administracja jakoś se leci w kulki. Nie próbują uspokajać ludzi, gdy serwer padnie. Nie mówią co robią, tylko jakieś zdawkowe odpowiedzi typu: "za utrudnienia w dostępie do gry przepraszamy". Znowu przywołam Settlersy. Tam admini pisali, co było nie tak i co robią. Rozwiązaniem problemu było postawienie nowego serwera, a starym tymczasowo ustawiono blokadę, żeby nowi użytkownicy na nim się nie rejestrowali. Tak można by i zrobić z Hirołsami, ale to stawianie nowego serwera to jednak koszty.

Przyznam szczerze, że MMHO szybko mnie znudziło i właściwie w tytuł już nie gram. Zniechęciły mnie wspomniane wcześniej ograniczenia, grind, społeczność graczy, oraz mini-mapa, która nie potrafi pokazywać konkretnie celu. Chociaż gra krzyczy "patrz na grafikę! Słuchaj muzyki! Jestem kolejną kanoniczną częścią!" to i tak najpoważniejszą wadą jest odarcie jej z klimatu Herosów. Nie żebym odradzał granie, bo można spróbować pograć. To, że mi się średnio MMHO spodobało nie może znaczyć, że i Tobie się nie spodoba.
Mądrości z czatu:

-"Uplay wykupił prawa do marki w 2005 roku i teraz oni robią nowe gry z tej serii"

-"Co zrobić, żeby gra mi się tak nie cięła?"
-"Zaktualizuj Jave"
[o dziwo w FAQ piszą o Flashu, ale inni widocznie wiedzą lepiej]

-"Jedno wiem na pewno. To nie są Heroes"
[przed nim odkryli to już inni]

-"Da się jakoś grać na klawiaturze?"

1 września 2014

My Favourite: Soundtracki z gier

Lubię oglądać rankingi, co kto lubi w danej kategorii itp... sam chciałem zrobić ranking utworów z gier, które zapadły mi w pamięć, ale niestety jestem beztalenciem w robieniu takich rzeczy, bo wszystko lubię jednakowo xD

Zamiast tego rankingu, postanowiłem zrobić listę... W tej liście uwzględniam muzykę w tle, creditsach, lub menu, także utwory znanych zespołów. Będzie to muzyka, która zapadła MI w pamięć, WAM niekoniecznie.

Lista jest, co jakiś czas uaktualniana.
Nie dałem embedów z YouTube'a, bo ten artykuł długo by się ładował, a niektórym ludziom pewnie by ściął kompa (miewałem podobne sytuacje, na niektórych blogach na Forum Actionum, gdy ktoś nasrał tego w cholerę...), dlatego macie linki. Nie martwcie się... nie wrzucę żadnych screamerów, czy filmów ze striptizem (szkoda, co?)

And now... enjoy

Alan Wake (PC)
Cross that River
On the Run
Mirror Peak
Old Gods of Asgard - "Poet and the Muse" (Niby Old Gods, a tak naprawdę Poets of the Fall)


Anomaly: Warzone Earth (PC)
Baghdad Clouds
Crawlers
Tokyo Battle


Bastion (PC)
Bynn the Breaker (fajny)
Brusher Patrol (fajniejszy)
Spike in Rail (fajny)
Mine, Windbag, Mine (najfajniejszy)
Setting Sail, Coming Home (credit song)


Black (PS2)
Udało mi się znaleźć cały soundtrack w dobrej jakości, większość co ludzie wysyłali na YouTube powodowało krwawienie z uszu.
Main Theme
Sniper Alley
A Bridge Too Close


Braid (PC)
Maenam
Downstream
Romanesca
Tell It By Heart


Call of Juarez (PC)
Act Chase 2
Act Dynamic
Act Dynamic 3


Capsized (PC)
Od samego początku gra kojarzyła mi się z Metroidami na GBA. Czyli jest to taki platformer i strzelanka 2D. Muzyka natomiast... hm... fajna... ale bardzo nie pasująca do gry
Track 1
Track 3


Castlevania: Aria of Sorrow (GBA)
Uwaga! To gra na Gameboya Advance, więc możecie doznać uczucia "ear rape'u" (niższej jakości dźwięki). Jeśli go nie doznacie... spoko... bo to moim zdaniem najlepszy OST, jaki mógł powstać do gry na GBA.
Ruined Castle Corridor
Phantom Palace
Clock Tower


Darksiders (PC)
Empowered
Chaos Eater
Light Combat
Prison Break


Darksiders 2 (PC)
Kurde, jak ta muzyka różni się od tego co można było usłyszeć w pierwszej części! I kurde jak kontrastuje z tym co dzieje się na ekranie... sprawia, że klimat gry jest bardziej... smutno-baśniowy. To musicie sami usłyszeć.
The Corruption (polecam od 2:30)
Guardian Boss (ten spodobał mi się najbardziej)
Plains of Death
Stains of Heresy
Death the Executioner
Swarm


Daxter (PSP)
Pierwsza gra w jaką zagrałem na PSP... i to chyba najlepsza platformówka na tą konsolę...
Haven City Streets
Brewery
Strip Mine
Tanker


Devil May Cry (PS2)
Public Enemy
Statue of Time
Ultra Violet


Devil May Cry 2 (PS2)
DMC2 jest nudny, krótki, łatwy i ma najgorzej poprowadzoną fabułę w całej serii... ale moim zdaniem ma najlepszy soundtrack O_o
Cursed Giant
Faithful Servant
Heads or Tails


Devil May Cry 3 (PS2)
Dante's Office 7 Hells Battle
Divine Hate
Doppelganger
Vergil Battle 1


Devil May Cry 4 (PC)
Podczas walk mamy do czynienia z "ostro-kwaśnym" Industrial Rockiem, a w spokojnych momentach mamy do posłuchania mroczne, klimatyczne dźwięki
Fortuna Castle
Sworn Through Swords (walka z Beliarem)
Lock & Load (Dante theme, dużo lepszy niż to czym męczy nas walka Nero theme)
The Viper (walka z Echidną)
Bianco Angelo
"Shall Never Surrender" nie lubię >:)


Diablo II (PC)
Każdy w Diabolo grał... no prawie każdy. Mnie samemu udało się dojść do trzeciego aktu... jakoś tak bardziej wciągnął mnie Sacred... ale ciiiii...
Wilderness
Tristram
Cave
Jungle


Fable: The Lost Chapters (PC)
Gdybym robił ranking, OST z Fable zajął by drugie, lub pierwsze miejsce. Tak mi się podoba ta muzyka, że często ją wykorzystywałem w swoich filmach....
Bowerstone
Witchwood
Summer Fields


Fallout 2 (PC)
Desert Wind (oprócz pustyni, ten utwór jest także w menu głównym. Do teraz mam ciary, jak to słyszę)
Beyond the Canyon (Arroyo)
All-Clear Signal (Vault City)


Final Fantasy X (PS2)
Hurry!
Underwater Ruins
Enemy Attack
Spira Scenery
Palace of Ordeals (polecam tym, którzy lubią mieć ciarki na plecach. Puśćcie to sobie głośno.)
Luca
Advancers


God of War (PS2)
The Splendor of Athens
Athenian Battle
Save the Oracle Challenge
Battle the Lethal Sirens
Minotaur Boss Battle


God of War II (PS2)
The End Begins
Glory of Sparta
Typhon Mountain
Exploring the Isle
Phoenix Rising


God of War: Chains of Olympus (PSP)
Battle of Attica
Fall of Helios


God of War: Ghost of Sparta (PSP)
Jakie zdanie mam o Chains of Olympus, można wywnioskować z mojego filmu "Zaciemnienie"... jednak z Ghost of Sparta jest inaczej... przy nim Łańcuchy to pikuś... a co do muzyki... użytkownik, który powrzucał największą ilość tracków z tej gry nie nadał im nazw :( (i tak niektóre to remiksy z innych części)
Atlantyda
Sparta (także jako Glory of Sparta w drugiej części)
Walka z automatonami, czy jak im tam było
Deimos Revenge
Caldera


Gothic (PC)
Gothic to taka fajna gra. 80% polaków ją lubi, 20% nienawidzi :). Co do muzyki - genialna i to jak niezauważalnie "przeskakiwała", pomiędzy przejściem do jakiegoś innego miejsca. Kiedyś zaprezentowałem Gothica ojcu (po rodzinnych przetasowaniach). Powiedział, że "spoko gra", ja mu na to: "ale muzyka udała im się wybitnie", a ojciec sarkastycznie "ta jasne". Kolejny raz się nie zrozumieliśmy :P
The Old Camp
Night in the Colony


Gothic II + Noc Kruka (PC)
Jak wyżej... chociaż moim zdaniem OST z G2 i NK jest duuuużo lepszy niż w jedynce
In Game
In Game 2
Obóz piratów
Jarkendar


Half Life 2 (PC)
Wielu ludzi twierdzi, że Valve tworzy świetny soundtrack. Zlinczujcie mnie, ale nie zauważyłem tego... no do czasu :) Nie jestem fanem muzyki techno i pochodnych, może dlatego muzyka nie wpadła mi w ucho od razu, ale (na szczęście) coś tam wpadło po pewnym czasie.
Apprehension and Evasion
Something Secret Steers Us (w HL1 jako "Nuclear Mission Jam").


Half Life 2: Episode One (PC)
W porównaniu do HL2, w EP1 muzyka wpadła mi do ucha już w trakcie pierwszego przechodzenia gry. No może nie pierwsze utwory, wszystko zaczęło się od fragmentu w opuszczonym szpitalu. Stwierdziłem, że "wreszcie coś dla mnie", gdyż usłyszałem coś w klimacie Indurstrial Rocka. Atakujące zombie, martwe zombie na stołach operacyjnych, ciasnota korytarzy, kolejne zombie za winklem i komentarz Alyx:
"What kind of Hospital is This?"


Half Life 2: Episode Two (PC)
Tutaj Valve zachowało się dziwnie, jakby celowali w mój target :) Mimo paru utworów czysto techno podobnych, większość utworów to Industrial Rock. I to całkiem niezły!
Vortal Combat


Halo: Combat Evolved (PC)
Theme
Rock Anthem For Saving The World


Jak 2: Renegade (PS2)
Haven City Guard Pursuit


Jak 3 (PS2)
Jak zapewne niektórzy z was zauważyli, że nie ma osta z "jedynki", a i w "dwójce" jest tylko jeden utwór. No cóż... w pierwszej części utwory nie były porywające, a przy drugiej części usypiałem. Za to "trójka"... no sami widzicie :)
Spargus Arena
Wasteland Run
Monk Temple
Haven City
Stadium Ruins
Dark Maker Finale


Jak and Daxter: The Lost Frontier (PSP)
Galleon Conflict
Sounds Of Fardrop
Ambushed


Jazz Jackrabbit 2 (PC)
To jeden z nielicznych przykładów, gdy moja sister przeszła grę... wiele razy (na easy i kodach... a ja grywałem na hard i bez kodów, więc jestem lepszy, trolololo). W multi to już ze mną grać nie chciała (czemu? Nie dawała rady hardkorowi). Muzyka z JJ2 jakoś musiała mi utknąć w zakamarkach pamięci, bo aż sie zdziwiłem, że pamiętam wiele motywów, mimo tego, że ostatnio grałem w tą grę jakieś dobre parę lat temu... o czym to świadczy? Nie mam pojęcia...
Labolatory Level
Jazz Belmont
Hippie Heaven


Kingdom Hearts (PS2)
Dearly Beloved (temat przewodni każdej gry z serii)
Hollow Bastion
Scherzo Di Notte


Left 4 Dead 2 (PC)
Dead Center Start
Hard Rain Menu Theme
Midnight Ride (utwór fikcyjnego bandu Midnight Riders)
Electric Worry (a to utwór naprawdę istniejącego zespołu Clutch. Song został użyty w reklamie telewizyjnej gry)


Limbo (PC)
Wbrew opinii innych osób Limbo ma muzykę!
City
Gravity Jump


LittleBigPlanet (PSP)
Pomysł ze zrobieniem LBP na PSP był (dla mnie) dziwny, ale po trosze się udał. Nie przepadam za taką muzyką, ale LBP ma takie utwory, których kiczowatość może się podobać... i to bardzo ;). Tylko dla odważnych
Neopolitan Dreams
Spiderbait - Glokenpop
Toy & 6.1
Voodoo Juju (to mój ulubiony, można go słuchać bez obaw o swój gust i zdrowie psychiczne)


Max Payne (PC)
Z tą grą jest tak, że tylko główny motyw wpadł mi w pamięć... zUooo >:)
Theme


Max Payne 2 (PC)
Theme (by Apocalyptica)


Mass Effect (PC)
The Normandy
Battle at Eden Prime
Uncharted Worlds
Therum Battle
Liara's World
The Thorian


Might and Magic: Heroes IV (PC)
A niech będzie. Jak se UbiSoftowi zachciało zmieniać tytuły gier z serii Might and Magic, to niech się wpasuję. W Hirołsy 3 grał każdy... w Hirołsy 4 nie bardzo... OST z H3 nie pamiętam... ostatni raz grałem w 2000 roku. Za to H4 przeszedłem całkiem niedawno... parę lat temu... i jak dobrze pamiętam, to muzyka mnie epicko usypiała :D. No, ale jak to bywa (w tym artykule szczególnie bywa), udało mi się coś "łapnąć". A teraz powinniście wiedzieć, dlaczego lubiłem podróże morskie w tej grze :)
Sea Theme


Might and Magic: Clash of Heroes (PC)
Kurde... po Puzzle Queście żadna gra łącząca układanki i RPG mnie nie wciągnęła, jak ta...
Forests of Irollan
Crisis Time


Monster Hunter Freedom Unite (PSP)
Minegarde Lynians (Scat Cat Fever)
Furious Fire (Volcano Battle)
Endurance Test (Mini Arena Battle)
Forgotten Land (Tower Battle)
Gravimos a Crack in the Earth (Old Volcano Battle)


Need for Speed: Underground 2 (PC, PS2)
Przykład gry, w której wykorzystano utwory, a nie skomponowano własne. W różne NFSy grywałem (jedyne wyścigi, jakie byłem w stanie zagrać) ale to dzięki tej części poznałem Skindred i ucieszyłem się, że dano utwór Helmeta...
Helmet - "Crashing Foreign Cars"
Skindred - "Nobody"
Killradio - "Scavenger"


Neverhood, The (PC)
The Neverhood to przygodówka point'n'click, ale znacznie różniąca się od innych tego typu produkcji. Na pierwszy plan idzie grafika, zrobiona za pomocą gliny (zużyto ponad 3 tony) i animacje zrobione techniką po-klatkową (kto wie ocb w tym, to wie, że to bardzo czasochłonne). Oprócz tego są tony ciekawego humoru, dość trudne zagadki... i muzyka :). W sumie do teraz twierdzę, że przygody Klaymena (główny bohater) to najlepsza przygodówka, w jaką grałem... a może i nawet najlepsza gra, w jaką grałem? Przejdźmy do muzyki. Ta występuje w postaci jazzu/swingu, niekiedy z nieartykułowanym wokalem.
Klaymen's Theme
Neverhood Theme
The Weasel Chase


Oddworld: Stranger's Wrath (PC)
Another Day, Another Fight
Fight For The Native Village
Attract


Orcs Must Die 2 (PC)
Grałem w obie części OMD i właściwie to ulubionych utworów z "jedynki" nie mam po co umieszczać oddzielnie, skoro "dwójce" mamy te same utwory.
Samilton
Lil' Monster
Two Tone Towers
Ogres in Like


Portal (PC)
Self Esteem Fund
Still Alive (credit song - takie to uroczo głupie)


Portal 2 (PC)
OH NOES! Co ja słyszuje! Muzyka w pierwszej części nie była zbyt nachalna i bardzo mi się podobała. Dlaczego więc w dwójce postawiono na coś co brzmi jak muzyka filmowa (yay!) łączona z agresywnym techno/dubstepem (tfu!)? Brzmi to wszystko prawie tak jakby ktoś używał młota pneumatycznego centymetr przed naszą głową. Na szczęście znalazło się parę fajniejszych utworów
An Accent Beyond
The Part Where He Kills You
Want You Gone (kolejny credit song)


Prince of Persia: Sands of Time (PC, PS2)
Z tą grą była historia długa i kręta. Zakochałem się od pierwszego uruchomienia (u kuzyna), a żeby zagrać u siebie musiałem używać emulatora shaderów... to już przeszłość :) Teraz mając lepszego kompa mogę grać bez problemów. Muzyka bardzo mi się podobała. Bardzo lubię egzotykę, a połączona z gitarami elektrycznymi brzmi jeszcze lepiej
Trouble in Barracks
The Royal Baths
Prelude Fight


Prince of Persia: Warrior Within (PC)
Do mrocznego klimatu musiała dojść mroczniejsza muzyka. Na pudełku pisze, że muzykę komponował Godsmack... a psińco! Umieszczone zostały dwa znane utwory zespołu ("I Stand Alone" w wersji instrumentalnej i "Straight Out of Line" w creditsach), a tak naprawdę muzykę skomponował Stuart Chatwood (także do reszty PoPów) z brzmieniem gitar i riffami a'la Godsmack.
Welcome Within
Conflict at the Entrance
Escape the Dahaka
Clash in the Catacombs (best)
Godsmack - "I Stand Alone" (instrumentalny i trochę w kiepskiej jakości)
Godsmack - "Straight Out of Line"


Prince of Persia 2008 (PC)
Healing Ground (nie wiem czemu, ale początek brzmi mi jak muzyka z Fable)
Light Seeds
The Royal Gardens Puzzle


Prince of Persia: The Forgotten Sands (PC)
Właściwie to spodobały mi się dwa tracki w tej grze. W porównaniu do wcześniejszych gier z serii tutaj ten ost jest jakiś bez jaj.
Main Theme
The Fortress Gates


Psychonauts (PC)
Świetna gra... tylko z muzyką nieco gorzej. Te dwa fragmenty bardzo mi się spodobały.
Napoleon's Final Conflict Revisited (przeróbka uwertury Czajkowskiego)
Agent Cruller's Sacred Hall


Puzzle Quest: Challenge of the Warlords (PC)
Czym PQ jest, nie będę tłumaczył. Oprócz walk "na kulki" oraz drobnych elementów RPG, mamy czysto eRPeGową muzykę
Quest Map
Background 4
Background 5
"I'm About to Lose"


Rayman 2: The Great Espace (PC)
O Raymanie mówiłem wiele... tylko o muzyce jakoś tak... mniej. Co warto wiedzieć, o OST z Raya 2? Przez większość utworów przewija się jeden motyw, który na pewno wryje się w pamięć.
Woods of Light
King of the Tensiens
The Machine


Rayman 3: Hoodlum Havoc (PC, PS2)
w trzecim Raymanie, muzyka jest w trochę inkszych klimatach... co nie znaczy, że źle. Powiedziałbym, że jest nawet lepsza niż w poprzedniej części. Fani "stałego fragmentu/motywu" (patrz Rayman 2) nie muszą się martwić, gdyż ten jest w jednej z mini-gierek. Jestem okrutny, więc tutaj go nie dam >:)
Hoodmonger Outpost (theme z Clearleaf Forest)
The Bog of Murk at Night
The Land of the Livid Dead
The Magic Hoodoo (także w creditsach)


Ratchet and Clank: Size Matters (PSP)
Ryllus Temple
Skyboard Challenge (Kalidon)
Challax
Dayni Moon
Inside Clank
Inside Clank 2
Quodrona 2


Resistance: Retribution (PSP)
Obszerny cytat z mojej quasi-recenzji: muzyka. Skomponował ją Garry Schyman, jeśli nic wam nie mówi to nazwisko, to wypada mi powiedzieć tylko: "Bioshock". Dzięki niemu mamy bardzo dobrą, wręcz celującą, muzykę symfoniczną (soundtrack Retribution tak bardzo mi się spodobał, że czasem go słucham na youtube, nie dziwcie mi się, to kawał świetnej muzyki). Utwory w większości są mroczne, niekiedy smutne, ale także i dynamiczne. W pamięć zapadł mi motyw przewodni, który tak jak w filmach z serii Indiana Jones pojawia się w każdym songu "pobocznym". Soundtrack nie tylko "jest sobie w tle", ale dodaje klimatu/ mroku, a niekiedy buduje napięcie (nie będę tu przytaczał żadnego fragmentu, bo nie mam talentu do opisu takich sytuacji) i dodaje pewnej tajemniczości.
Bury Our Dead (Main Theme Alternate)
Rotterdam
Luxembourg


Rochard (PC)
Kompozytorem muzyki jest klawiszowiec Poets of the Fall - Markus "Captain" Kaarlonen.
Poets of the Fall - "Grinder's Blues"
The Fight (a to mi pierwszego Mass Effecta przypomniało)
Arizona Bossa Nova


Sacred (PC)
Sacred muzykę miał... "taką se"... podczas walk ten sam motyw, w każdych podziemiach ten sam motyw... yyy... dobra... nie ważne, bo jednak coś tam wpadło mi w tą tzw... pamięć...
Welcome Home
Dungeon 1
Dragon's Flight


Sonic Heroes (PC, PS2)
Rail Canyon
Bullet Station
Team Dark Theme... This Machine
Boss Egg Albatross


Soul Reaver II (PC)
Sarafan Combat
Light Forge Combat
Dark Forge Combat


Spiral Knights (PC)
As the Clock Tick
The Gears Keep Turning
Encounter Clockwise
Lucky Knight
Around the Clock Workshop
Krogmo's Got a Short Fuse
Buzzkill (to można usłyszeć w DLC "Operation Crimson Hammer")


Splinter Cell: Pandora Tomorrow (PC, PS2)
Kundang Village (polecam posłuchać od czwartej minuty)


Splinter Cell: Chaos Theory (PC)
The Lighthouse
El Cargo


Splinter Cell: Double Agent (PS2)
Są dwie wersje gry. Jedna powstała na PC, X360 i PS3; Druga na PS2, Wii i pierwszego X-pudło. Różnią się gameplayem i trochę innym poprowadzeniem fabuły. Soundtrack jest za to w obu wersjach (w większości) ten sam.
Iceland
Okhotsk Fight
Kinshasa Fight
New York (to tylko w wersji na PS2)


Syphon Filter: Dark Mirror (PSP)
Przy muzyce z tej gry maczał palce Mark Snow ("The X-Files", "Smallville")
Gabe's Theme
Dark Mirror (Action)
Kreisler's Garden (Action)
Traitor in Our Midst (Action)
Matter's End (Action)


Team Fortress 2 (PC)
Tym razem Valve udało się "ruszyć mnie" za pierwszym razem. TF2 to sieciówka, więc muzykę dano tylko do menu głównego. Podczas każdego uruchomienia gry, mamy inny track. OST wpasowuje się w niepoważny klimat gry
Team Fortress 2
Rocket Jump Waltz
Faster Than Speeding Bullet
Drunken Pipe Bomb


Tony Hawk's Underground 2 (PC)
W tyle gier z nazwiskiem Tony'ego grałem, a pamiętam zaledwie tą ;) (ostatnia w jaką grałem, więc...)
Disturbed - "Liberate"
3 Inches of Blood - "Deadly Sinners"
Faith No More - "Midlife Crisis"


Torchlight (PC)
Kompozytorem muzyki jest Matt Uelmen, czyli ten ktoś od muzyki z Diablo 1 i 2, więc nie dziwić się, czemu takie podobieństwo.
Town
Mines
Cavern
Palace


Trine (PC)
Szczerze mówiąc bardziej przypadła mi do gustu muzyka z drugiej części, ale i tutaj znalazło się coś ciekawego.
Main Theme
Astral Academy
Dragon Graveyard


Trine 2 (PC)
Main Theme
Mudwater Dale
Waltz of the Temple Forest Elves
The Lost Court of Mushroom Caves
Snake, oh its a Snake!


World of Goo (PC)
Najbardziej znana gra indie. Grę stworzył Kyle Gabler (w większości), w tym także i udźwiękowienie. Bądźmy mu za to wdzięczni :)
Tumbler
Regurgitation Pumping Station (to mój ulubiony track z tej gry)
Burning Man
Jelly


BONUSY !!